Aktualności 10 lipca 2020
1915Views
Jeśli ktoś myślał, że digital tworzy w pełni bezpieczny i wiarygodny świat reklamowy dla marek, to ostatnie lata mogły jego światopoglądem mocno zachwiać. Niemały wpływ na słabnącą reputację digitalu ma inwazja Ad Fraudu, czyli oszustw reklamowych, które wyrastają na jedną z potężniejszych gałęzi przestępczości zorganizowanej. Jak polscy reklamodawcy widzą Ad Fraud i gdzie upatrują największych ryzyk dla swoich marek? Postanowiliśmy to zbadać!
Temat Ad Fraudu był dotąd raczej znikomo obecny w polskich mediach. Porównując z amerykańskimi mediami (biznesowymi, ogólnokrajowymi), w których czasem pojawiają się analizy zjawiska, można by odnieść wrażenie, że Polska jest zieloną wyspą na mapie światowych oszustw reklamowych.
Że ta idylliczna wizja jest fałszywa, wiemy choćby z materiału Dobromira Ciasia
Czy zatem polscy marketerzy są świadomi czyhających na nich ryzyk? Przygotowując projekt FraudBusters uznaliśmy, że to warte zweryfikowania. O pomoc w realizacji badania poprosiliśmy agencje MediaCom, Mindshare i Wavemaker. Z ich pomocą zapraszaliśmy do udziału klientów – zabrało w nim głos 50 topowych polskich marketerów nie tylko z portfolio GroupM.
70 proc. polskich marketerów spotkało się z terminem ‘Ad Fraud’, a trzy czwarte z nich uważa, że na oszustwa reklamowe w internecie mogły być narażone ich kampanie. Oznacza to w przybliżeniu, że połowa marketerów (dodajmy, że wszyscy ankietowani deklarowali inwestycje w kampanie digital) żyje w przekonaniu, że jego kampanii digital nie dotyczy problem reklamowych oszustw.
A jak polskim marketerom jawi się przejrzystość mediów, w które inwestują na rzecz swoich marek? Dodajmy, że poprzez przejrzystość zdefiniowaliśmy tu możliwość kontroli powierzchni/czasu, który został kupiony.
Patrząc zarówno z perspektywy małego odsetka negatywnego ‘elektoratu’ (down 2 boxes), jak i wysokiego odsetka pozytywnych odpowiedzi w skali od 1 do 5 – pod względem przejrzystości wygrywa telewizja. Ale digital ma niemal tak samo wysoki odsetek pozytywnych odpowiedzi. Najbardziej nieprzejrzyste wydają się natomiast klientom media tradycyjne – być może to np. kwestia jakości monitoringu umieszczanych tam reklam.
Jeśli chodzi o poszczególne segmenty rynku digital, marketerzy postrzegają jako najbardziej narażony na ryzyko fraudu tzw. long tail, czyli drobne serwisy, kupowane głównie programatycznie.
Jeśli chodzi o modele zakupu, które reklamodawcom wydają się najbardziej fraudogenne, na prowadzeniu w „antyrankingu” marketerów ląduje performance marketing.
A w ramach programmatic? Zdaniem 2/3 badanych – zdecydowanie kampanie kupowane w ramach open exchange, a według pozostałych – w obu modelach ryzyko jest tak samo duże.
Jeśli idzie o typ kampanii, marketerzy mają najwięcej podejrzeń wobec fraudu w tradycyjnych działaniach displayowych.
W kategorii „model rozliczeń”, najwięcej fraudu marketerzy spodziewają się w klasycznym CPM.
A jaki poziom Ad Fraudu utrzymuje się ich zdaniem na rynku? Zdaniem ponad połowy badanych ofiarą oszustw pada średnio od 6 do 20 proc. budżetów (btw – ciekawe co na to były szef trade marketingu amerykańskiego Ubera, wzmiankowany na FraudBusters przez Tomka Piątkowskiego 😊?)
Na koniec sprawdźmy jak polscy reklamodawcy bronią się przed reklamowymi oszustwami. W badaniu FraudBusters zapytaliśmy ich o stosowane systemy zabezpieczeń antyfraudowych. Okazało się, że 6 na 10 klientów polega na agencjach, z którymi pracuje (agencje GroupM oczywiście polecają się ze swoimi rozwiązaniami! Za inne – nie ręczymy 😊). Pozostali bazują na Google Analytics i/lub systemach adserwerów czy platform DSP. Co czwarty (sporo!) korzysta ze specjalistycznych systemów antyfraudowych.
I to tyle, drodzy czytelnicy, tytułem badania. Z pewnością do jego wyników nie jeden raz wrócimy, by zderzyć je z realiami polskiego Ad Fraudu. Oby – także za naszą sprawą – fraudsterzy mieli jak najmniej pola do popisu. Jednak naiwnością byłoby sądzić, że temat Ad Fraudu nie jest rozwojowy.
This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
Strictly Necessary Cookie should be enabled at all times so that we can save your preferences for cookie settings.
If you disable this cookie, we will not be able to save your preferences. This means that every time you visit this website you will need to enable or disable cookies again.